Na zakończenie rozgrywek IV-ligi w meczu o wszystko, czyli o pozostanie w IV-lidze Odra Bytom Odrzański pokonała Dęba Przybyszów 4 : 0 (0:0). Bramki dla Odry zdobyli : Piotrek Woźnica 59 min., Patryś Winiarski 65, Daniel Wołkowski 2 w 84 i 85 min.
Skład Gości : Łukasz Budzyński, Andrzej Kowalczyk (cz.k. za 2 żółte), Przemysław Jędrzejewski, Piotr Kocioruba, Adrian Kręc, Kacper Oberć (od 75 Skrzypczak), Patryk Pawłowski, Miłosz Piątek (od 46 Patryk Krawczak), Bartosz Siebert, Artur Siwy, Hubert Suplicki.
Skład sędziów : Gł. Dawid Kuraszkiewicz, as. nr 1 Piotr Tuczyński, as. nr 2 Piotr Brzozowski.
To był tzw. mecz o życie, kibice Odry obawiali się czy zawodnicy udźwigną presję. Dąb przyjechał mocno osłabiony z powodu ślubu jednego z zawodników, zabrakło między innymi braci Kopenhagenów. Mimo to drużyna gości grając młodymi zawodnikami postawiła twarde warunki dla gospodarzy. W pierwszej połowie to drużyna Dębu miała więcej z gry i posiadała przewagę. Gra toczyła się przeważnie w środkowej strefie boiska, dopiero w 9 min. zawodnik gości oddał pierwszy strzał na bramkę. Odra nie potrafiła wypracować sytuacji podbramkowej a przede wszystkim oddać strzał na bramkę gości. Gospodarze dopiero stworzyli dogodną sytuację w 42 min, kiedy to Daniel Wołkowski strzelił tuż nad poprzeczką. W drugiej połowie mecz nabrał rumieńców, gdy drużyna gospodarzy musiała coś strzelić, ale nie było to łatwe. W 59 min. rzut rożny wykonywał Daniel Wołkowski, dorzucił piłkę na krótki słupek, dobiegł do niej Piotrek Woźnica i było 1:0. W 61 rzut wolny wykonywał Daniel Wołkowski strzelił w boczną siatkę, z trybun wydawało się, że piłka wpadła do siatki, okrzyk kibiców jeeest okazał się przedwczesny. Dający dobrą zmianę Bartek Frydrych w 64 min. wypracował doskonałą sytuację, ograł obrońców i podał do Radzia Czernego, ten z niewielkiej odległości strzelił nad poprzeczką. Ale minutę później było już 2:0 Daniel Wołkowski będący w dobrej formie, wyłożył piłkę Winiarskiemu, który strzałem w długi róg podwyższył wynik. Pomimo dobrej gry z obu stron wynik zmienił się dopiero w 84 min. gdy odbitą piłkę przez obrońców przejął Wołkowski i strzelił na 3:0. Minutę później Tomek Wróbel obsłużył Daniela Wołkowskiego dobrym podaniem a Danielowi nie pozostało nic innego jak strzelić 4 bramkę. Był to trudny sezon dla naszej drużyny pod wodzą trenera Jakuba Wolnego. Plaga kontuzji, pauz za kartki nie pozwalały grać zawsze w optymalnym składzie. Swietnie do drużyny wprowadzili się młodzi zawodnicy, Michał Chłopowiec czy Tomek Sauter. W sezonie 2016/2017 IV-liga będzie bardzo silna i utrzymać się w niej będzie bardzo trudno.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.